„Carnivia. Herezja” Jonathan Holt
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Premiera: 19 listopada
Wydawnictwo: Akurat
Cena: 39,99 zł
Choć coraz większa część życia przenosi się do internetu, prawdziwych zbrodni nadal dokonuje się w rzeczywistości. Okrucieństwo osiąga jednak nowy poziom. W Carnivii zaciera się granica między światem realnym a wirtualnym. „Carnivia. Herezja”, kontynuacja bestsellerowego „Bluźnierstwa”, trafi do rąk czytelników już 19 listopada.
Z amerykańskiej bazy wojskowej w Wenecji nieznani sprawcy uprowadzają córka żołnierza. Oficer amerykańskiego wywiadu Holly Boland jest pewna, że porywaczom nie zależy jedynie na okupie.
Dociekliwa kapitan weneckich karabinierów Kat Tapo szybko trafia na ślad dziewczyny. Wskazówki pojawiają się na portalu carnivia.com. Na nagraniu wideo widać przywiązaną do krzesła dziewczynę z kapturem na głowie, podpis zaś głosi: „deprywacja sensoryczna nie jest torturą”. Policja nie potrafi – albo nie chce – wykorzystać tych śladów.
Carnivia.com to wirtualny świat, który jest wierną kopią Wenecji. Jej genialny twórca, Daniele Barbo, pilnie strzeże tajemnic zapisanych na serwerach i nie uważa odnalezienia zaginionej dziewczyny za swój problem. Do czasu. Kiedy część informacji wychodzi na światło dzienne, zagrożone jest już nie tylko życie córki oficera, ale bezpieczeństwo całej Europy. Jonathan Holt zaprasza czytelnika do dwóch równoległych Wenecji: rzeczywistej i wirtualnej.
Niepokojącej i zagadkowej. Zbrodniczej i pięknej. Międzynarodowe misterne intrygi, tajemnicze porwania i niewyjaśnione morderstwa powodują, że powieść trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. „Carnivia. Herezja” to książka dla czytelników o stalowych nerwach, która łączy cechy najlepszych powieści Stiega Larssona i Dana Browna.
Fragment książki:
„Kiedy znów się zbudziła, odkryła, że nie ma już worka na głowie. Zastąpiły go gogle – duże, jak narciarskie, ale z zaczernioną szybą. Sprawdziła ręce – w kajdankach. Żółć podeszła jej do gardła. – Wygląda na to, że już się obudziłaś, księżniczko – odezwał się głos, mówiący po angielsku z mocnym akcentem.
Dłoń chwyciła ją za przegub – nie mocno, po prostu spoczęła na nim. Drgnęła czując ten dotyk delikatny jak pieszczota, ale nieznany człowiek tylko badał jej puls. – W porządku – stwierdził ten sam głos. – Cominciamo.
Nie mówiła dobrze po włosku, ale zrozumiała to słowo i jej ciało zesztywniało ze zgrozy.
Zacznijmy”.
Jonathan Holt w przeszłości wykładał literaturę angielską na Oxfordzie. Obecnie jest dyrektorem artystycznym jednej z londyńskich agencji reklamowych. W ubiegłym roku nakładem Wydawnictwa AKURAT ukazała się pierwsza część trylogii jego autorstwa „Carnivia. Bluźnierstwo”.
Leave a comment